Domowa sesja noworodkowa Nikosia
Mówi się, że mamy 7 sekund na zrobienie pierwszego dobrego wrażenia. Bohaterka tej sesji zrobiła to w dość przewrotny sposób. Totalnie jej nie znałam, nigdy nie spotkałam ani nie widziałam. Ale gdy tylko zaczęła mówić, wiedziałam , że znajdziemy nić porozumienia. Tak mniej więcej wyglądała pierwsza rozmowa telefoniczna z Anetą, mamą Nikosia: Aneta: – Hej …